Przyjemności nigdy za dużo, jeżeli można pospacerować i dużo ładnych zdjęć przynieść z takiego spaceru to… pełnia szczęścia. Tak wyglądają plenery Grupy FOTO-SHUS.
W czasie spotkań w miłej i przyjacielskiej atmosferze szukamy ciekawych tematów zdjęć.
Dzielimy się spostrzeżeniami na temat ustawień aparatów fotograficznych i szukamy wspólnie okazów godnych uwiecznienia na zdjęciu.
Tym razem, czyli w środę 24.02.2016 mieliśmy za zadanie znaleźć oznaki wiosny…i udało się. Pogoda była wspaniała. Wprawdzie deszcz padał przez kilka kolejnych dni wcześniej i to zniechęciło część koleżeństwa do wyjścia z domu. To jednak nam się udało.
Słoneczko pięknie świeciło. Chmury po błękitnym niebie szybko się przesuwały.
Słychać było ćwierkające ptaki, a nad głowami przelatywały klucze ptaków ( to były żurawie). Spotkaliśmy oczary kwitnące na żółto i pierwiosnki na biało.
A widok rozwijających się liści bardzo mocno nas zdziwił, bo noce jeszcze mroźne.
Zaobserwowaliśmy całe stada sikorek karmiących się w karmnikach przynoszonych przez mieszkańców naszego miasta. To była świetna “gonitwa z aparatem “za uciekającymi ptakami. Jeszcze kilka kawałów na rozgrzewkę na przystanku tramwajowym i trzeba było wracać do domu.
Musimy częściej organizować takie plenery, bo należy utrwalać zdobytą wiedzę w działaniach praktycznych.
Do zobaczenia za miesiąc.
Jadwiga D.